Chcesz sprzedać
lub naprawić sprzęt?

Dobrze trafiłeś! Pomożemy Ci w razie nagłej awarii sprzętu lub niespodziewanych problemów finansowych!

O nas

Nasza firma powstała w 2017 roku a sam komis i serwis powstał w lipcu 2022 roku.

Oferujemy usługi z zakresu profesjonalnej naprawy telefonów, tabletów i laptopów. Sprzedasz u nas praktycznie wszystko !!!

Załoga

Paulina – szefowa

Szefowa i matka całego biznesu. Bardzo stanowcza i pewna siebie kobieta. Ogólnie zbytnio z nią nie pogadasz. Zajmuje się wieloma biznesami. Gdy wchodzi do firmy od razu pracownicy chodzą jak szwajcarskie zegarki. Nie musi krzyczeć na pracowników – mówi spokojnie, wyraźnie i każdy jej się słucha. Lepiej jej nie podpaść.

Do dzisiaj nikt jej nie podskoczył oprócz naszego sąsiada Adasia. Dorobiła się handlując paliwami rakietowymi z rebeliantami ze wschodniej Libii. Od tamtej pory prowadzi różne biznesy w kraju i zagranicą. Ciągle tylko wymaga i wymaga i dokłada obowiązków ale nigdy nie dołożyła więcej do wypłaty. Nie uznaje premii.

Na słowo podwyżka reaguje ironicznym śmiechem i mówi, że podwyżka to może być stóp procentowych w kredycie albo ziemniaków w Aldiku. Podczas rekrutacji zadaje tylko jedno pytanie: czy lubisz PiS ? Autor tego tekstu – na pewno już jest zwolniony…

Paweł – mąż szefowej

Z zawodu mąż szefowej. Stara się rządzić ale słabo mu to wychodzi gdyż nie wzbudza respektu wśród załogi. Uznawany w firmie za pantofla.

Kiedyś miał swój biznes ale przetrwonił majątek na grach w cymbergaja i piłkarzykach w Mielnie. Wraz z Pawłem H. nagrywa odcinki lombardowe, tiktoki itp. oraz montuje filmy na youtuba. Doradza każdemu co ma robić itp. ale nikt się go nie słucha. Ma żółte papiery i zapewne też na Ciebie.

Do dzisiaj jak zatrzymuje go patrol policji legitymuje się legitymacją szkolną. Zna dużo ludzi, ale nie wiadomo czy oni go znają. Potrafi załatwić wszystko i wszystkich.

Paweł H. – sprzątacz

Nasz główny tiktoker i sprzedawca. Kiedyś pracował jako rozwoziciel ciasta u Rataja a później można go było spotkać w jeleniogórskich kasynach jak zamiatał. Następnie handlował podrabianą odzieżą z Tajlandii na jeleniogórskiej florze. Ciągle kłóci się z mężem szefowej.

Czasem naprawi jakiś telefon, ale ostatnio uszkodził Iphona Dominice i został zdegradowany do zamiatacza podłóg. To też mu nie wychodzi. Ma szczególne względy u szefowej z powodu miłej aparycji oraz dlatego, że ładnie uśmiecha się do kamery.

Podobno cierpliwość szefowej do niego się kończy, ale te plotki krążą w firmie od pewnego czasu. Za nieposłuszeństwo jest zamykany w toalecie bez światła, jedzenia, picia i telefonu na 17 godzin.

Marcin – pracownik X

Sprzedawca, pakowacz paczek i misjonarz. Wykonuje każdą misję zleconą przez szefową bez żadnego grymasu na twarzy. Bardzo tajemniczy – do dzisiaj nikt nic o nim nie wie.

Nie wiemy skąd się wziął i skąd pochodzi. Podobno jego ojciec był cyganem z Kowar, ale nie wiemy czy to prawda. On sam mówi, że nie miał ojca tylko dwie matki. Ma dziary na całym ciele łącznie z wytatuowanym mózgiem. Ukończył Wyższą Polską Akademię Życia z oddziałem w Zgorzelcu – jego motto to „najlepszą szkołą jest życie”. Jedynie co wiemy to to, że tak naprawdę nic o nim nie wiemy.

Bardzo charakterny – wszyscy się go boją, a Ci co się go nie bali skończyli na cmentarzu na Sudeckiej lub na Powązkach. Wypija więcej energetyków w miesiącu niż mają wszystkie jeleniogórskie Żabki w swoich magazynach. Boi się kamery , bo podobno jest poszukiwany do odbycia kary prac społecznych w ilości 2 godzin.

Barbara – specjalista od wszystkiego

Dostaje największy hajs w firmie, a nic nie robi, ale uważa, że firma bez niej padnie. Ciągle choruje i nie przychodzi do pracy.

Wiecznie jest na L4 – ostatni raz widziana 3 miesiące temu. Nie odbiera od nikogo telefonów. Zna wiele języków i pyskuje do szefowej po hiszpańsku. Podczas pandemii siedziała w 3 maseczkach na twarzy i worku foliowym. Zaszczepiona 7 dawkami. Winą za wszystko obarcza Putina i Katerinę Tichonową. Przyjęła pod dach 70 Ukraińców – wszyscy po 2 godzinach wrócili do ośrodka dla uchodźców.

Handluje potajemnie ciuchami sprowadzanymi z Syrii. Zwiedziła pół świata, ale świat ją zmęczył i znalazła oazę spokoju, spełnienia i radości w naszej firmie. Ma wyższe wykształcenie z teologii i zawsze nosi przy sobie dyplom. Jest w trakcie tworzenia nowej wiary.